Z przyczyn naturalnych mamy chwilowy przestój. No i zrobiło się typowo jesiennie - jest zimno i mokro a do zrobienia na zewnątrz jest jeszcze sporo bo brukowanie dojazdów i placu dopiero się zaczęło. To nie będzie trwało krótko, bo trzeba od razu zrobić to dobrze i solidnie - po tych dojazdach i placach będą przecież jeździły ciężkie ciągniki.
Z latem i złotą polską jesienią chyba rozstaliśmy się już na dobre, bo właśnie listopad pokazał swoje typowe oblicze - jest zimno i mokro. Teraz jednak to technologia a nie pogoda czy opieszałość ekipy wyznacza tempo prac.
Niestety, ale wylane podłogi muszą wyschnąć więc malarze i płytkarze czekają. Na zewnątrz trwa utwardzanie podłoża i układanie polbruku na placu i drogach dojazdowych więc na dodatek dojazd do naszego budynku jest mocno utrudniony.
Dopiero jak ta sytuacja wróci do normy (ok. 11 listopada), będziemy instalować dalsze oznakowanie budynku, zakończymy montaż dużych okien przy wejściu oraz zamontujemy nad wejściem szklany daszek. Ale to już będzie temat na kolejnego newsa
Budowa #19
Listopadowe lanie betonu - zaczynamy!
Oczywiście zdjęcia prezentowane w powyższej galerii są "klikalne" - po kliknięciu pokazują się większe w nowym oknie wraz z komentarzem.